WIADOMOŚCI

Heikki Kovalainen po GP Francji
Heikki Kovalainen po GP Francji
Witam wszystkich!

Francuskie Grand Prix ledwo dobiegło końca, a my już musimy się zwijać i wyciągać wnioski na przyszłość: bo przecież Silverstone odbędzie się już w ten weekend! Mechanicy są zajęci pakowaniem, ja sobie siedzę w naszym karawanie, a dziennikarze jeszcze poszukują nowości z wyścigu. Powoli opada adrenalina. A jakie są moje odczucia w ten wieczór? Pozytywne, choć nie zdobyłem żadnego punktu. Jak zapewne widzieliście w telewizji, wszystko się zmieniło gdy uderzył we mnie Jarno Trulli na zakręcie na pierwszym okrążeniu. Poszła mi opona, a poza tym straciłem prawie całe okrążenie wracając się do pit stopu na naprawy… a potem już jechałem jako jeden z ostatnich bolidów i musiałem zwalniać prawie na każdym okrążeniu bo wisiały już niebieskie flagi dla liderów. To nie była moja wina, i pewnie straciłem tu szansę, ale takie są wyścigi. Czasami popełniamy błędy, a dzisiaj to Jarno popełnił jeden. I to tyle.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Jednak wolę patrzeć przed siebie niż użalać się nad sobą. A jest parę powodów do zadowolenia tego wieczora. Przed Magny-Cours, przejechaliśmy dwa wyścigi z mniejszą siłą dociskającą, i muszę przyznać, że rywalizacja była dość konkurencyjna w takiej konfiguracji. Na tym torze musieliśmy zwiększyć siłę dociskającą i nie byliśmy pewni jaki to przyniesie efekt końcowy. Byliśmy pewni siebie po dobrej jeździe testowej w Silverstone w zeszłym tygodniu. Ale wciąż musieliśmy czekać na treningi w ten weekend żeby się przekonać, czy faktycznie dokonaliśmy postępów.

W sobotę zakwalifikowałem się na P6 pomimo, że przestało działać wspomaganie, a bolid mocno ściągał na lewą stronę. Fisi był piąty, więc to był nasz najlepszy wynik w sezonie w kwalifikacjach i byliśmy nastawieni pozytywnie. Ten wynik ilustrował nasz postęp w ostatnich kilku tygodniach. Chciałem nadrobić pozycję w wyścigu, ale mój zamiar trwał tylko kilkaset metrów. Ale były też i dobre strony kolejnych 69 okrążeń. Kiedy jechałem sam na torze bez przeszkód, bez innych samochodów, czasy okrążeń były wyrównane. A ja jechałem z tą samą grupą liderów od początku wyścigu do końca, co wskazuje, że jechałem zgodnie z ich tempem.

Po moim ostatnim zjeździe do pit stopu, wiedzieliśmy, że nie ma sensu jechać na maksa. Więc zmniejszyliśmy obroty silnika i nie przeciążaliśmy go. To nowy silnik i musi być sprawny na Silverstone, który jest dosyć ciężkim torem dla bolidu.

Teraz kierujemy się w stronę Anglii. Nie ma czasu do stracenia: następny wyścig jest już w przyszłym tygodniu! Dla Renault F1, będzie to drugi wyścig Grand Prix w rodzinnym kraju [zespół ING Renault F1 ma dwie fabryki: jedną we Francji, drugą w Anglii]. Obiecuję, że wkrótce zapomnicie o moich dzisiejszych perypetiach i postaram się wam udowodnić, że zmierzamy w dobrym kierunku. Mam do tego motywację i dam z siebie 100%, jak zwykle.

Teraz nadszedł czas powrotu. Jadę teraz na jakiś czas do Włoch na ćwiczenia sprawnościowe i treningi, a potem w środę przyjadę do Anglii. Tego wieczoru odbędzie się impreza charytatywna w Londynie, a potem jedziemy do Silverstone na wyścig. Jestem bardzo zadowolony, że mogę tak szybko wrócić do jazdy, i liczymy na wiele podczas tego nadchodzącego wyścigu. Jak zawsze, nie będę się za siebie oglądał i będę dobrej myśli. Ponadto mija 30 rocznica pierwszego wyścigu Renault w Formule 1. Dla zespołu jest to pewien kamień milowy – i mam nadzieję, że będzie to kamień milowy również dla mnie.

Do zobaczenia wkrótce!

Heikki

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

40 KOMENTARZY
avatar
Kazik

04.07.2007 16:03

0

Bardzo sympatyczne pamiętniki pisze ten Heikki.


avatar
VooDooDoll

04.07.2007 16:03

0

On ma bloga? xD zajebiście...


avatar
VooDooDoll

04.07.2007 16:08

0

Tak nie na temat: Chciałam się zapytać czy zostało -w ogole- udostępnione video z bolidu RK podczas wypadku w GP Kanady? ;/


avatar
Sue

04.07.2007 16:11

0

świetnie się to czyta :) strasznie lubię Heikkiego bo widać że chce mieć dobry kontakt z fanami ;] życzę mu jak najlepszych wyników w tym sezonie i we wszystkich następnych :)


avatar
ania88

04.07.2007 16:12

0

z tego co pisze można przypuszczać że ma niezłe poczucie humoru :) chłopak mógłby napisać książkę, pisze ciekawie :)


avatar
mat.sok

04.07.2007 16:29

0

rozbawiło mnie to. Ja tu otwieram artykuł myślałem, że bedzie wywiad, albo krótka relacja a tu wypracowanie jak na j. polskim. :) KOV widać jest sympatycznym kierowcą i życzę mu udanych wyścigów i może zdopinguje to kierowców BMW do jeszcze lepszej jazdy, chociaż i tak już jest bardzo dobrze.:)


avatar
walerus

04.07.2007 16:41

0

ja dalej próbuję odnaleźć się w tym tekście......


avatar
walerus

04.07.2007 16:43

0

chyba go mozna polubić mimo początkowych wyścigów ze strzyrzeniem trawników obok toru.....;-)


avatar
reikorp

04.07.2007 16:45

0

jeszcze brakuje na początku "dear diary" ;) nie no... sympatyczny tekst. a to video z auta roberta podobno jest gdzieś "odtajnione" ale ja go nie widziałem...


avatar
reikorp

04.07.2007 16:46

0

może marti wie... co, marti? biiiittttttteeeeeee:>


avatar
Mayer

04.07.2007 16:50

0

cały heikki:) dobry kierowca i człowiek


avatar
walerus

04.07.2007 16:52

0

ja też chcę ...Marti....bitte schon!


avatar
tia

04.07.2007 17:08

0

sympatyczne


avatar
psycholog75

04.07.2007 17:36

0

Wytypowałem go na 7 miejscu w najbliższym GP. Powodzenia, Heikki!


avatar
Marti

04.07.2007 17:41

0

reikorp i walerus - a Marti to co jest? Help desk? ;) Pozdro.


avatar
reikorp

04.07.2007 17:48

0

hmmm, no to chyba znaczy, że marti też jeszcze nie wie...


avatar
rama

04.07.2007 19:35

0

Pamietam jak bylem 5 lat temu w Finlandi to spotkalem Heiikiego :P, byl w Helsiknach na rynku i promował nowy zespół F3, i rozdawal lizaki:D


avatar
totalfun

04.07.2007 19:47

0

Oby kiedyś Robert cokolwiek napisał. Jego oficjalna strona jest tragiczna!!! Można czasem odnieść wrażenie, że chłopak ma klapki na oczach i widzi wyłącznie swój bolid :(


avatar
jaros69

04.07.2007 19:58

0

Robert nie pisze na tej stronie. robi to w jego imieniu jego "menago" Czachorski. Jak widać więcej pisze w english.


avatar
Disi

04.07.2007 20:06

0

No bo tak jest! :) Ale wbrew pozorom Robert nie jest "niemiły". On jest skoncentrowany tylko na wyścigach i tylko to go interesuje. Wiele osób uważa że jest niemiły i chamski ale to nieprawda-on inaczej nie umie żyć...Tak o nim mówił jego Ojciec w wywiadzie dla Dziennika. Ale to w sumie dobrze...A. Senna też żył tylko wyścigami


avatar
Marti

04.07.2007 20:50

0

Z tego co mnie wiadomo, nie zostało udostępnione ani video z z bolidu Roberta, ani z bolidu Trullego. Przynajmiej ja takich nie posiadam ;).


avatar
VooDooDoll

04.07.2007 21:38

0

Marti: jak Ty nie wiesz to NIKT nie wie :P


avatar
VooDooDoll

04.07.2007 21:39

0

Sympatik ten Heikki xD


avatar
Marti

04.07.2007 21:53

0

VooDooDoll g. 21:38:13 - bardzo proszę nie przesadzaj


avatar
scorpion

04.07.2007 23:03

0

Spoko ziomek ten Heikki :D


avatar
syriblack

04.07.2007 23:35

0

Świetny z niego gościu :) Taki sympatyczny. Szkoda mi było jak Jarno w niego rąbnął, bo chciałam zobaczyć jak Robert sobie poradzi z dwoma Renault z tyłu. Tak w ogóle to ten Trulli to straszny frajer jest :/ Non stop komuś musi coś złego robić! A Heikki fajnie pisze! Mam nadzieję, że kolejne takie zapiski będę się tutaj pokazywać ;)


avatar
hot dog

05.07.2007 00:10

0

syriblack chyba przesadzasz z ocenami Trulego najwidoczniej malo czytasz o F1 nie wiem czy pamietasz wypadek Roberta...Jarno zachowal sie wyjatkowo fer , zaraz po wypadku pojechal do RK do szpitala zreszta jedna z pierwszych osob jakim podziekowal Robert byl wlasnie Jarno a poza tym to chyba Truli ratuje narazie honor Toyoty... tak wiec prosze ostroznie o nim .... :D


avatar
walerus

05.07.2007 09:16

0

Trluli czuł sięwinny to pojechał odwiedzić Roberta oni w Toyocie z Ralfem mają problem przerostu treści nad formą bolidu stąd ich nerwowość i wypadki


avatar
walerus

05.07.2007 09:16

0

bmw ma swój superkomputer - my mamy Marti......


avatar
snape

05.07.2007 10:35

0

"są ludzie i ludziska" a Heikki należy do tych pierwszych :D


avatar
Basiorek

05.07.2007 12:57

0

Heikki dobrze pisze. Wogóle to bardzo sympatyczny człowiek. Ale nie tylko Heikki pisze 'pamiętnik', Kimi też pisze na swojej oficjalnej stronie: www.kimiraikkonen.com (jest w wersji fińskiej i angielskiej). Ale muszę przyznać, że ma gorszy styl od Heikkiego ;)


avatar
przeor

05.07.2007 13:04

0

wiecie co, fajnie jest czytac te Wasze komentarze:-) tak z innej beczki to myslalem ostatnio nad HEI i KUB i róznicy, zwaszcza w wynikach\9bo w wieku jest oczywiasta\0 to tak za bardzo nie widac. Robert jesdt szybki ale \HEI ma dobry start


avatar
Marti

05.07.2007 16:44

0

walerus g.09:16:50 - bardzo proszę, nie przesadzaj


avatar
projekt9

05.07.2007 21:22

0

Ktoś może wie czy inni kierowcy też prowadzą takie zapiski? Bo akurat Kovalainen, nie jest najciekawszym kierowcą dla mnie.


avatar
Marti

05.07.2007 22:21

0

Prowadzą, mogę podać stronę na której Heidfeld pisze swoje "pamiętniki". Nie wiem jednak, czy ten kierowca będzie Tobie odpowiadał :).


avatar
walerus

06.07.2007 09:13

0

pamiętnik Heifelda - "dziś znów boląmnie plecy.. .czuję się fatalnie... ale pojadę w wyścigu i stanę na podium... jestemn lepszy od ferrari i mclarena...... tylko bolą mnie plecy..... ale pojadę...... i stanę na podium....... a może się ogolę? ... nie ja to pier....... ;-)"


avatar
Kazik

06.07.2007 09:45

0

oj,walerius,walerius,che,che.Jak sobie przypomnisz to zacytuj jeszcze jakiś fragment.


avatar
Basiorek

06.07.2007 09:50

0

projekt9, tak jak wyżej napisałam to Kimi prowadzi coś takiego na oficjalnej stronie www.kimiraikkonen.com w dziale news. Jego zapiski pojawiają się pod nazwą "Kimi's column" :)


avatar
Marti

06.07.2007 10:27

0

walerus - pośmiewny jesteś, hehe ;)


avatar
walerus

06.07.2007 11:23

0

sie zdarza....;-/


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu